Nowość od Anthony’ego Ryana – Ogień przebudzenia!
Ogień przebudzenia taki tytuł nosić będzie nowość od Anthony’ego Ryana. Miłośników twórczości autora ucieszy z pewnością fakt, iż powieść ta zapoczątkuje cały cykl pt. Draconis Memoria. To oznacza, że w najbliższym czasie wszyscy wielbiciele fantastycznych historii będą mieli niemały powód do zadowolenia. Polska premiera najnowszego tomu pisarza przewidywana jest na 14 czerwca.
Nowość od Anthony’ego Ryana – Ogień przebudzenia
Sam tytuł wskazuje już, że fabuła powieści będzie powiązana z żywiołem ognia. Tutaj pojawia się element, który bez wątpienia przypadnie do gustu wszystkim miłośnikom opowieści, gdzie występują smoki. Głównie to o nie tu właśnie chodzi. Nie mamy tu na myśli bajek z dzieciństwa, w których te potężne bestie były pokonywane przez dzielnych rycerzy. Smoczej historii wykreowanej przez Ryana, bliżej do opowieści stworzonej przez George’a Martina, niż baśni z młodzieńczych lat.
Główna fabuła toczy się wokół smoczej krwi. W świecie stworzonym przez Ryana jest to najcenniejsza ze wszystkich substancji. Można ją pozyskać na dwa sposoby. Pierwszy z nich to upuszczanie cieczy ze smoków hodowlanych. Drugi zaś jest nieco ekstremalny, bo zmusza do ataku na dzikie sworzenia. Smocza krew jest niezwykle pożądana, gdyż za jej pomocą można stworzyć bardzo potężne eliksiry.
Nad Syndykatem Handlowym wisi jednak widmo upadku. Smocze rody zaczynają obumierać, a na horyzoncie pojawia się groźba wojny. Ostatnią nadzieją okazuje się mityczny, dziki ród smoków, który żyje gdzieś na terenach, na które nikt nigdy nie miał odwagi się zapuścić. Nikt też nie ma gwarancji, że docierając tam, znajdzie poszukiwane stworzenia.
Udział w misji podejmuje grupa pewnych bohaterów. Każdy z nich jest inny. Każdemu z nich przyświecają inne cele i pragnienia. Ich talenty i umiejętności to barwna paleta, która może pomóc osiągnąć im to, co zamierzyli lub wręcz odwrotnie. Ambicja i upór oraz rozbieżność celów raz na zawsze mogą pogrzebać marzenia o spokoju i dostatku.
Jeśli do tej pory nie mieliście okazji zapoznać się z twórczością Anthony’ego Ryana, odsyłamy Was tutaj. To świetna okazja do nadrobienia zaległości.