Spin-off Gry o tron w koszu – co z resztą?
Spin-off Gry o tron wylądował w koszu – trzeba przyznać, że taka informacja to nie wymarzony news dla fanów świata, stworzonego przez George’a R. R. Martina. Zaniepokoić też mogą się wszyscy, którzy wciąż żyją serialową wizją Westeros. Ale spokojnie! Ponieważ jak zawsze w takich przypadkach są dwie opcje – dobra i zła wiadomość. Tym samym najgorsze macie już za sobą. Czas więc na te nieco lepsze wieści. A te są takie, że chociaż jeden ze spin-offów trafił rzeczywiście do kosza, to drugi właśnie wylądował w produkcji. W związku z tym, jeśli jesteście miłośnikami serialu i czekacie z niecierpliwością na kolejne przygody bohaterów, nie macie powodów do obaw. Koniecznie też czytajcie dalej, by dowiedzieć się więcej!
Spin-off Gry o tron – kilka faktów
Aby oszczędzić Wam nerwów, tym razem zaczniemy od tej dobrej informacji. Do produkcji trafił cały sezon spin-offu pt. House of the Dragon, który ma liczyć aż 10 odcinków. Showrunnerami produkcji zostali Ryan Condal i Miguel Sapochnik. Poza tym zajmą oni również stanowiska producentów wykonawczych. Dodatkowo Condal wraz z Martinem stworzył także scenariusz, a Sapochnik wyreżyseruje część odcinków. Projekt HBO ma już oficjalną grafikę, która promuje najnowsze przedsięwzięcie. Możecie podziwiać ją wyżej. Warto tutaj również dodać, że ten serial będzie inspirowany książką Martina pt. Ogień i krew. Akcja powieści rozgrywa się 300 lat przed wydarzeniami znanymi z Gry o tron i opowiada o podbojach Targaryenów w Westeros.
Co ze spin-offem, który trafił do kosza? Tytułu tej produkcji nigdy nie poznaliśmy. Wiadomo jedynie, że projekt trafił do kosza po tym, jak światło dzienne ujrzał odcinek pilotowy. Dlaczego? Ponieważ nie spodobał się on kierownictwu HBO. Wprawdzie trwały jeszcze prace nad jego modernizacją i zmianami, jednak i ten efekt nie zadowolił osób decyzyjnych. Tym samym zrezygnowano z jego produkcji. Wiemy też, że za ten serial odpowiedzialna była Jane Goldman, a reżyserką pilota była S.J. Clarkson. Historia miała rozgrywać się 5 tysięcy lat przed wydarzeniami, znanymi z Gry o tron.