Urlop już za Wami czy ciągle czekacie? Gdzie byliście, lub gdzie się wybieracie?
Ja już za 55 dni (nie mogę się doczekać!) urzeczywistnię obrazek z okładki książki Bad summer people i będę się wylegiwać na plaży na Cyprze 🏖️
Czy muszę mówić, jak bardzo nie mogę się doczekać?

Bad summer people

Ale musicie przyznać, że bardziej wakacyjnej okładki niż Bad summer people nie ma tego lata na polskim rynku wydawniczym. Do mnie najpierw przemówiła okładka – ona do mnie wołała! Wiedziałam więc, że muszę przeczytać tę książkę. I co? Ja ją pochłonęłam od deski do deski w jedno popołudnie.

Książka dostępna na www.taniaksiazka.pl >>

Instagram @ruda_czyta

W tej historii każdy z bohaterów ma coś za uszami. Małe lub większe grzeszki na sumieniu. No właśnie – na sumieniu? Już na pierwszy rzut oka widać bowiem, że mieszkańcy Salcombe nie mają sumienia, oj nie… Tutaj każdy gra tylko i wyłącznie do własnej bramki. Piękne miejsce, piękni i bogaci ludzie, pełna kultura kiedy wokół są inni. Ale kiedy zgasną światła, ukazują się drugie twarze mieszkańców miasteczka… Każdy z nich chce być NAJ i to na każdym polu. I to bez względu na to, jak bardzo niszcząca droga prowadzi do zwycięstwa.
Teraz się zastanawiam, czy polubiłam tu chociaż jednego bohatera i dochodzę do wniosku, że nie, bo żaden z nich nie dał się polubić?

Lato na wyspie i… trup!

A o czym jest to historia? O tym jak grupa bogatych ludzi, jak co roku spotyka się na wyspie Salcombe by spędzić tam całe lato. Znają się od podszewki i wydawać by się mogło, że wiedzą o sobie wszystko. Och jak bardzo się mylą! Będą plotkować, grać w tenisa, romansować, a wszystko to w atmosferze rywalizacji i udowadnianiu, kto jest najlepszy. Sobie i nowemu, szalenie przystojnemu trenerowi tenisa… A wszystkie ich małe i duże występki doprowadzą do… śmierci! I teraz pytanie – kto był zdolny posunąć się aż tak daleko w swoich wybujałych i wyolbrzymionych pragnieniach, aby być NAJ?

Bad summer people to debiut Emmy Rosenblum i moim zdaniem, to naprawdę dobry debiut. Mnie ta książka wciągnęła tak, że przeczytałam ją od deski do deski, wylegując się na hamaku. A jeśli szukacie książki idealnej na plażę, to już nie musicie – weźcie ze sobą Bad summer people – książkę znajdziecie TUTAJ>>

Ocena Rudej
  • 7.5/10
    Jak mocno książka mnie wciągnęła? - 7.5/10
  • 7/10
    Jak oceniam styl pisania, język i warsztat autora? - 7/10
  • 6/10
    Czy warto przeczytać tę książkę ponownie? - 6/10
  • 7.5/10
    Czy bohaterowie wzbudzili sympatię? - 7.5/10
7/10

Fragment recenzji

A o czym jest to historia? O tym jak gruba bogatych ludzi, jak co roku spotyka się na wyspie Salcombe by spędzić tam całe lato. Znają się od podszewki i wydawać by się mogło, że wiedzą o sobie wszystko. Och jak bardzo się mylą! Będą plotkować, grać w tenisa, romansować, a wszystko to w atmosferze rywalizacji i udowadnianiu, kto jest najlepszy. Sobie i nowemu, szalenie przystojnemu trenerowi tenisa… A wszystkie ich małe i duże występki doprowadzą do… śmierci! I teraz pytanie – kto był zdolny posunąć się aż tak daleko w swoich wybujałych i wyolbrzymionych pragnieniach, aby być NAJ?