Kampania Mała książka – wielki człowiek
Przypuszczam, że jeśli tu trafiliście, to nie trzeba Was do tego przekonywać, ale mówienia na ten temat nigdy dość. W świecie XXI wieku, nastawionym na ekspresowy odbiór, najeżonym ekranami i ciągle zmieniającymi się obrazami, czytanie nadal odgrywa nieocenioną rolę w rozwoju dziecka. Właśnie o tym przypomina kampania Mała książka – wielki człowiek. Co czytanie daje dzieciom? Jakie książki czytać z pociechami? Te kwestie poruszam poniżej.
Kampania Mała książka – wielki człowiek
Kampania zorganizowana przez Instytut Książki skierowana jest do rodziców. Jej główny cel to promowanie idei czytania międzypokoleniowego, a także przypominanie o licznych korzyściach, jakie daje czytanie dzieciom już od pierwszych miesięcy życia.
Jeśli dziecko będzie obcowało z pięknymi książkami, takimi, które porywają i zachwycają, które kuszą oryginalnością szaty graficznej, z książkami kunsztownie wydanymi i skłaniającymi do refleksji, wówczas będzie wzrastało w żywiole prawdy, piękna i dobra, bogate wewnętrznie, otwarte, szczęśliwe, zdolne do rozumienia siebie i innych, do wzięcia odpowiedzialności za własne życie i pokierowania nim na miarę rozbudzonych marzeń, pragnień, tęsknot i nadziei.
Tymi pięknymi słowami istotę kampanii podsumował profesor Grzegorz Leszczyński.
Jakie wymierne zalety daje czytanie dzieciom i z dziećmi? Najważniejsze znajdziecie na grafice poniżej:
Jakie książki czytać dziecku?
Po które tytuły warto sięgnąć, wybierając książkę do czytania z dzieckiem? Organizatorzy kampanii Mała książka – wielki człowiek przygotowali całą listę inspiracji, z której wybrałam dla Was poniższą czwórkę, na dobry początek:
Little eyes. Pierwsza książka dla noworodków i niemowląt
Na początek coś dla najmłodszych maluchów, które nie ukończyły jeszcze… szóstego miesiąca życia! Książeczka ta to zestaw dwunastu trójdzielnych kart, na których znajdują się czarne figury na białym tle. Wyraziste kolory i mocne kontrasty przykuwają uwagę dziecka. Rodzice mogą otwierać, przekładać i zamykać poszczególne części kart, dodatkowo stymulując rozwijający się wzrok niemowlęcia.
Bardzo głodna gąsienica
Ta książeczka ma już 50 lat, ale nie zestarzała się nic a nic! Mały czytelnik śledzi na jej kartonowych stronach rozwój gąsienicy, od wyklucia się z jajeczka do poszukiwań jedzenia. Dziecko może wskazywać i nazywać owoce, uczyć się nazw cyfr i dni tygodnia. Do tego żarłoczna gąsienica wygryzła otwory w stronach książeczki – przewlekanie przez nie sznurka będzie świetnym treningiem zdolności manualnych!
Co wypanda a co nie wypanda
Główna bohaterka tej książeczki to niezwykle rezolutna panda, która postanowiła, że będzie uczyć dzieci zasad dobrego wychowania. Przygotowała więc dla najmłodszych garść zabawnych, krótkich wierszyków, przypominających co wypada, a czego nie wypada robić. Przykład? Proszę uprzejmie: „Jeży się na głowie włos, gdy wycierasz w rękaw nos!”. Prawda, że wpada w ucho (i głowę 😉 )?
W kieszonce
Co można znaleźć w kieszonce? Wszystko, co tylko przyjdzie do głowy! Ta niezwykle pomysłowa, a jednocześnie prosta w formie książeczka to prawdziwe pole do popisu dla dziecięcej wyobraźni. Zajrzyjcie do środka i zobaczcie, co takiego wystaje z kieszonki:
Kampania Mała książka – wielki człowiek
Na koniec pytanie do Was: jakie książeczki najczęściej czytacie ze swoimi pociechami? A może w pamięci zapadły Wam książki, które Wasi rodzice czytali Wam, gdy sami byliście dziećmi? Dajcie znać w komentarzach.
Zobacz także: