Uciekinier Kinga – będzie nowa ekranizacja
Są tacy pisarze, po których książki twórcy filmowi sięgają bardzo często. Na ich podstawie powstają adaptacje, po obejrzeniu których można zadawać ulubione pytanie: „co było lepsze – książka, czy film?”. Do autorów ekranizowanych najchętniej należą m.in. Nicholas Sparks, Ian Fleming, Tennessee Williams, H. G. Wells czy Agatha Christie. Zaliczamy do nich również króla horroru Stephena Kinga, którego książki (również te pisane pod pseudonimem Richard Bachman) były podstawą do stworzenia scenariuszy ponad stu filmów i seriali! Tym samym możemy go chyba śmiało ogłosić również królem ekranizacji. I to nie koniec, bowiem w przygotowaniu jest już kolejny film. Uciekinier Kinga pojawi się na srebrnym ekranie już niedługo. Po raz drugi, lecz w nowej odsłonie. Tym razem będzie to wierniejsza adaptacja, niż film z 1987 roku.
Uciekinier Kinga – nowa ekranizacja
Ta liczba jest warta powtórzenia, więc powtarzam – (ponad) sto! Tyle filmów i seriali powstało do tej pory na podstawie prozy pisarza, który uwielbia igraszki z ludzkim strachem. Jak widać, apetyt artysty na nadawanie drugiego życia mrocznym opowieściom nie maleje, ponieważ co rusz w kinach lub w innej przestrzeni pojawiają się historie znane z jego książek. Jestem przekonana, że nie muszę Cię nawet zachęcać do obejrzenia Lśnienia, Zielonej mili, Skazanych na Shawshank czy To, ponieważ na pewno znasz te produkcje na pamięć.
Tym razem to Uciekinier Kinga zyska drugie, a w zasadzie trzecie życie, ponieważ już raz mogliśmy oglądać film oparty o tę książkę. I choć wydana pod pseudonimem Richard Bachman – doczekała się kinowej wersji, godnej Kinga. Wiadomo, mistrz, to mistrz. W 1987 roku reżyserem obrazu był Paul Michael Glaser (Skrzypek na dachu, Lepiej późno, niż później). Teraz zajmie się tym brytyjski reżyser Edgar Wright (Baby Driver, To już jest koniec), który będzie również współautorem scenariusza. Jego partnerem w adaptacji będzie Michale Bacall, z którym już wcześniej współpracował przy fabule filmu Scott Pilgrim kontra świat. Dystopijna produkcja powstanie pod szyldem Paramount Pictures, a jednym z czołowych producentów będzie Simon Kinberg (Marsjanin, Logan: Wolverine). Twórcy nowej wersji nie planują stworzenia remake’u, lecz całkowicie nowej wersji, która będzie wierniejsza fabule książki Stephena Kinga.
Nie podano jeszcze daty premiery filmu. Dlatego, zanim produkcja trafi do kin, zachęcam Cię do swoistego powrotu do przeszłości i obejrzenia filmu Uciekinier z 1987 roku z Arnoldem Schwarzeneggerem. Na zachętę poniżej trailer:
Natomiast najlepszym pomysłem na wypełnienie czasu, który pozostał do momentu pojawienia się nowej ekranizacji powieści Uciekinier Kinga, jest jej przeczytanie! Czy to ponownie, czy po raz pierwszy, warto mieć własny egzemplarz książki, a ten czeka na Ciebie w tym miejscu.
Powiązane artykuły: