Witajcie w Rosji – recenzja książki
Korupcja, władza, wstyd i stagnacja – Witajcie w Rosji Dmitryja Glukhovskiego! Poznajcie antologię opowiadań autora, w której fikcja przeplata się z rzeczywistością.
O autorze słów kilka
Dmitry Glukhovsky jest rosyjskim dziennikarzem, korespondentem wojennym i pisarzem. Największą sławę przyniosła mu postapokaliptycznya powieść Metro 2033, która stała się podstawą popularnej gry komputerowej. Jego debiutancka powieść została pierwotnie opublikowana online w 2002 roku, a jej sukces skłonił Glukhovsky’ego do kontynuowania pisania i stworzenia pełnej serii Metro.
Od tamtej pory na polskim rynku pojawiło wiele innych tytułów autora, w tym m.in. Outpost, Outpost 2, Tekst, czy Opowieści o Ojczyźnie. Jego powieści osadzone są zazwyczaj w dystopijnych realiach. Porusza w nich takie tematy jak przetrwanie, strach, władza i ocalenie ludzkości po globalnych katastrofach.
Jego teksty w krytyczny sposób oceniają działania polityczne swojej ojczyzny, przez co nie jest mile widziany w kraju. Za autorem wydano list gończy, a on sam przebywa obecnie poza krajem, a w sieci umieszcza informacje na temat inwazji Rosji na Ukrainę.
Witajcie w Rosji – recenzja książki
Tytuł Witajcie w Rosji to seria szesnastu opowiadań. Mimo klasyfikacji jako science fiction, fabularnie są one mocno zakorzenione w rosyjskiej rzeczywistości. Autor przedstawia w nich społeczeństwo zanurzone w gęstych oparach stagnacji, braku wiary w realność zmian i tkwiące w ogólnym letargu.
Na kartach antologii spotkamy więc zarówno skorumpowanych oligarchów, jak i imigrantów, emerytów, czy weteranów wojennych, których istnienie przykrywa umowne milczenie.
Rosja przedstawiana w powieściach Glukhovskiego stanowi bardziej stan umysłu niż państwo w jego dosłownym wymiarze. Dodatkowo elementy fantastyczne, które przeplatają dane historie, podkreślają barwną gamę jej absurdów. Zaślepienie przez władzę, pieniądze i obietnice, a także toczący społeczeństwo wstyd. To wszystko spotkacie w wielowątkowych opowiadaniach autora.
Jeśli czytaliście już któryś z tytułów autora i przypadł Wam do gustu lub po prostu lubicie powieści, których akcja odbywa się w rosyjskich realiach, będzie to tytuł dla Was. Ja sama uwielbiam pióro Glukhovskiego, dlatego w moim zbiorze nie mogło zabraknąć i tego tytułu.
Mimo, że niezbyt chętnie sięgam po antologię, dla ulubionych autorów zawsze zrobię wyjątek. Dlatego też jeśli również cenicie sobie wciągające powieści polityczne, również powinniście zaopatrzyć się w Witajcie w Rosji!
Jeśli chcecie przeczytać Witajcie w Rosji, książkę znajdziecie tutaj.
Ania ocenia:
-
9/10
-
10/10
-
9/10
-
8/10
Fragment recenzji
Tytuł Witajcie w Rosji to seria szesnastu opowiadań. Mimo klasyfikacji jako science fiction, fabularnie są one mocno zakorzenione w rosyjskiej rzeczywistości. Autor przedstawia w nich społeczeństwo zanurzone w gęstych oparach stagnacji, braku wiary w realność zmian i tkwiące w ogólnym letargu. Na kartach antologii spotkamy więc zarówno skorumpowanych oligarchów, jak i imigrantów, emerytów, czy weteranów wojennych, których istnienie przykrywa umowne milczenie.
Rosja przedstawiana w powieściach Glukhovskiego stanowi bardziej stan umysłu niż państwo w jego dosłownym wymiarze. Dodatkowo elementy fantastyczne, które przeplatają dane historie, podkreślają barwną gamę jej absurdów. Zaślepienie przez władzę, pieniądze i obietnice, a także toczący społeczeństwo wstyd. To wszystko spotkacie w wielowątkowych opowiadaniach autora.