Wyborny trup – zapowiedź książki Agustiny Bazterriki
Na początku od razu daję znać, że ta książka zdecydowanie nie jest dla czytelników o słabych nerwach. Mocny, kontrowersyjny temat i niezwykle mroczna wizja przyszłości wskazują, że z pewnością nie będzie to lektura do poduszki. Już sam tytuł mrozi krew w żyłach. Wyborny trup – zapowiedź książki autorstwa Agustiny Bazterriki możecie przeczytać poniżej, ale robicie to na własną odpowiedzialność. Nie mówcie, że nie ostrzegałam.
Wstrząsająca wizja przyszłości
Jak wygląda świat przedstawiony w powieści? Autorka roztacza wizję przerażającej dystopii: ktoś rozprzestrzenił wśród zwierząt niebezpieczny wirus, który sprawił, że ich mięso stało się trujące. Światowe rządy zainicjowały więc Przemianę. Wymordowano wszystkie zwierzęta i zalegalizowano tzw. mięso specjalne. Oznacza to, że ludzie zostali podzieleni na tych, którzy są hodowani na mięso oraz tych, którzy żywią się tym mięsem.
Głównym bohaterem powieści jest Marcos, pracownik lokalnego zakładu przetwórczego. Mężczyzna zajmuje się ubojem ludzi. Nikt jednak nie nazywa już „ludźmi” tych „osobników”: w języku funkcjonują oni jako „egzemplarze”, „okazy”, „samce i samice”.
Pewnego dnia do Marcosa trafia „egzemplarz specjalny”. Jakiekolwiek kontakty osobiste z „okazami” są zakazane pod groźbą kary śmierci, jednak spotkanie z tą „samicą” wyzwala w Marcosie zmianę. Do czego go ona zaprowadzi? Tego dowiemy się w trakcie lektury.
Wyborny trup – zapowiedź
Sylwia Chutnik podsumowuje książkę tymi słowami:
Kiedy zdrowy rozsądek zastępuje ślepe dążenie do osiągnięcia celu, nawet ludzkie mięso może być smaczne. Przerażająca, dystopijna opowieść o zasadach i o tym, co się stanie, kiedy je złamiemy. Oby książka Agustiny Bazterriki nie okazała się profetyczna.
Książka Wyborny trup będzie dostępna pod koniec stycznia 2021 roku. Znajdziecie ją TUTAJ.
Szczerze Wam napiszę, że z jednej strony jestem bardzo ciekawa tej powieści, z drugiej mam dreszcze na samą myśl o niej, mimo że „przerobiłam” już trochę dystopicznych światów.
Mogę Wam zdradzić, że w moje ręce trafił przedpremierowy egzemplarz recenzyjny, więc jeśli książka wzbudziła Wasze zainteresowanie, śledźcie nasze wpisy – na pewno napiszę więcej na jej temat.
Zobacz także: