Zjazd rodzinny – recenzja
Są takie książki, które po prostu trzeba przeczytać. Dzieje się tak na przykład wtedy, kiedy książkę poleca osoba, której totalnie ufacie w temacie polecajek. Po prostu wiecie, że ma taki sam gusty czytelniczy, jak Wy. Tak właśnie było z książką Zjazd rodzinny.
Przeczytałam i wiecie co? Nie pozostaje mi nic innego jak Wam ją polecić. Po prostu musicie po nią sięgnąć, w któryś jesienny wieczór. Przepadniecie. Pokochacie bohaterów. Będziecie się śmiać, ale i wzruszać! Obiecuję Wam to! A teraz zapraszam na recenzję.
Zjazd rodzinny
Ta książka, to opowieść o rodzinie. Kochającej się rodzinie, która jest znana, lubiana i szanowana. Ja zawsze powtarzam, że każda rodzina to rodzina Adamsów w chociaż małym stopniu 😂 I każda rodzina ma swego trupa w szafie… I tu właśnie, na chwilę przed 50 rocznicą ślubu Martina i Peggy, z okazji której ich trójka cudownych i dorosłych dzieci ma urządzić im imprezę, z szafy zaczynają wychodzić trupy.
Okazuje się, że każde z trójki rodzeństwa ma coś za uszami. Każde ma z czymś problem, ma nieprzepracowane traumy. A to, że wszyscy widzą w nich cudowną i zgraną paczkę, prowadzącą rodzinny interes okazuje się być farsą.
Wydarzenia sprzed lat, przeszłość każdego z nich kładzie wielki cień na to, jakimi ludźmi są dziś. I kiedy spotykają się na wyspie, aby razem, wspólnymi siłami urządzić najlepsze przyjęcie dla swoich rodziców okazuje się, że nie potrafią nawet ze sobą rozmawiać. Nie są w stanie nawet wybrać smaku tortu, a co dopiero dogadać się co do reszty przyjęcia. Czy to w ogóle może się udać? To już musicie sprawdzić sami.
Książka idealna na jesienny wieczór
Powiem tylko, że na wyspie czekają na nich nie tylko rodzice, ale przyjaciele sprzed lat, którzy mogą okazać się sterem i okrętem. Tylko czy wkurzona i obrażona na siebie i cały świat trójka to zobaczy i doceni? To już musicie sprawdzić sami. Jestem przekonana, że lektura tej książki Was pochłonie, a po lekturze powielicie mój zachwyt.
Ach ileż tu było emocji! Jaki tu był fantastyczny humor. Te żarty 😂 no śmiałam się w głos. A do tego książka porusza trudne, ważne i smutne tematy. Czy ta książka jest doskonała i kompletna? Bez dwóch zdań! Jest w niej po prostu wszystko. Jestem przekonana, że po lekturze przyznacie mi rację i podzielicie mój zachwyt, bo ta książka jest po prostu wspaniała!
Mam nadzieję, że Was przekonałam i sięgniecie po Zjazd rodzinny. Książkę dostaniecie tutaj>>
Ocena Rudej
-
10/10
-
8/10
-
7/10
-
7/10