Dobry omen – Neil Gaiman zajmie się adaptacją współautorskiej powieści
Neil Gaiman napisał i wydał w 1990 roku, wspólnie z Terrym Pratchettem, książkę Dobry omen. Teraz natomiast została ogłoszona informacja, że autor napisze adaptację tej powieści. Nie byłoby w tym nic zaskakującego, gdyby nie wcześniejsze wypowiedzi autora, mówiące o tym, że nie podejmie się jej stworzenia. Wynikało to z umowy, jaką zawarli pomiędzy sobą zaprzyjaźnieni pisarze. Według tego porozumienia, wszystkie prace związane z powieścią Dobry omen miały być prowadzone tylko i wyłącznie przy współpracy Gaimana i Pratchetta.
Niestety Terry Pratchett zmarł w marcu 2015 roku. Zostawił jednak pośmiertny list, w którym poprosił Neila Gaimana, aby Neil zajął się napisaniem scenariusza do adaptacji ich wspólnego dzieła. Z błogosławieństwem od współautora, Gaiman postanowił zacząć pracę nad adaptacją.
Co na razie wiemy o tym przedsięwzięciu? Otóż ma to być serial telewizyjny składający się z 6 odcinków. Na więcej informacji musimy jeszcze trochę poczekać. Nie jest to natomiast pierwsze podejście do ekranizacji powieści Dobry omen.
Pierwsza z prób notowana jest na 2002 rok. Reżyserem miał być wtedy Terry Gilliam, z głównymi rolami aktorskimi, obsadzonymi przez Johnny’ego Deppa i Robina Williamsa. Neil Gaiman w jednym z wywiadów podzielił się przyczyną niepowodzenia tego projektu. Przedstawił on fakt, że producenci z Hollywood wycofali się z jego finansowania po atakach terrorystycznych z 11 września 2001 roku. Jak stwierdził Gaiman, pomysł wesołego filmu o Antychryście i nadchodzącym końcu świata nieco ich wystraszył.
Kolejne wiadomości o próbie adaptacji powieści przypadają na rok 2011. W trakcie tworzenia był serial telewizyjny, składający się z 13 odcinków. Jednak po ogłoszeniu obsady i autora scenariusza, dalsze plany nie zostały już nigdy ujawnione. Tym sposobem upadł kolejny projekt ekranizacji powieści współautorskiej Neila Gaimana i Terry’ego Pratchetta.
Jak widać, wszystkie dotychczasowe podejścia do stworzenia wersji filmowej dzieła Gaimana i Pratchetta kończyły się niepowodzeniem. Czy tym razem zakończy się ona sukcesem i będziemy mieli okazję zobaczyć na ekranach jak Crowley i Aziraphale radzą sobie z 11- letnim Antychrystem?