Moloch Marka Krajewskiego – nowość
Mock znowu na tropie! — tak mogłyby głosić nagłówki gazet lat 20. XX wieku, gdyby przygody bezkompromisowego komisarza Eberharda były prawdziwe. Czy nie wydają się one jednak realne dla wielu czytelników polskiej prozy kryminalnej? Nowa powieść Marka Krajewskiego, Moloch, przybliży nam kolejne perypetie lubianego bohatera.
Moloch Marka Krajewskiego – zarys fabuły
Akcja książki Moloch rozgrywa się w roku 1928. Mock, zastępca szefa policji kryminalnej, jest gwiazdą wrocławskiego Polizeipräsidium. Po dźwignięciu się z alkoholowego upadku, o którym czytaliśmy w poprzedniej części serii (Golem), obecnie musi stoczyć walkę z nowym wrogiem.
Krok po kroku Mock odkrywa upiorne powiązania między tajnym stowarzyszeniem okultystycznym a budowniczymi miasta przyszłości w centrum Wrocławia. Nawet nie domyśla się, jak potężne siły śledzą każdy jego krok.
Cmentarne czarne msze, wyuzdane praktyki seksualne i ludzie, którzy nie cofną się przed niczym. Tajne śledztwo zaprowadzi Mocka wprost przed przerażające oblicze prawdy. Czy istnieje granica, której Mock nie przekroczy?~ z notatki wydawniczej
Mocka podziwiamy za jego determinację i odwagę w angażowaniu się w sprawy, od których wielu z nas trzymałoby się z daleka, nie będąc w stanie sprostać wyzwaniom. Bohater niejednokrotnie sięga po radykalne rozwiązania, by pomścić niewinnych. Okazuje się jednak, że jego kroki, choć kontrowersyjne, zdają się być jedynym słusznym wyborem.
Jak pisze sam autor na swoim profilu w mediach społecznościowych:
Tutaj Mock jest tym – dobrze znanym moim Czytelnikom – niepokornym, niekiedy brutalnym śledczym, zwanym przez swego szefa „nosorożcem sprawiedliwości”, który, aby pochwycić zbrodniarza, zniszczy i stratuje wszystko na swej drodze.
~ cytat z facebook.com/krajewskimarek
Eberhard Mock — zły, zepsuty i bardzo ciekawy
Eberhard Mock to postać nader ciekawa. Człowiek zły, zepsuty, złamany, wątpliwy moralnie, nałogowy alkoholik. Jednocześnie skuteczny śledczy. W pracy działa nieraz wbrew przełożonym, ucieka się do szantażu, współpracuje z przestępcami czy wręcz funkcjonuje poza prawem. Skąd zatem miłość czytelników do tego brutala? Na to pytanie musicie odpowiedzieć sobie sami.
Z wielką niecierpliwością i radością przeczytam nową powieść Marka Krajewskiego. Jak zawsze spodziewam się wartkiej akcji, dokładnego wglądu w psychikę postaci, szczypty brutalnego realizmu i silnych, wyraźnych charakterów. Jeśli również tak jak ja czekacie na Molocha, możecie ją nabyć w przedsprzedaży w tym miejscu.
Marek Krajewski — krótko o autorze i jego dorobku
Czy ktoś z was nie zna jeszcze Marka Krajewskiego? Autor jest zdobywcą wielu wyróżnień literackich, m.in. Srebrnego Medalu „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”, Nagrody Księgarzy „Witryna” za najlepszą książkę w 2005 roku, Paszportu Polityki w 2006 oraz niemieckiej Nagrody im. Georga Dehio za twórczość literacką.
Proza Marka Krajewskiego reprezentuje tzw. kryminał retro, którego akcja ma miejsce w dokładnie odtworzonych realiach niedalekiej (zazwyczaj dwudziestowiecznej) historii. Spadkobierca klasycznego kryminału Raymonda Chandlera napisał do tej pory 19 książek o dwóch swoich bohaterach: Eberhardzie Mocku i Edwardzie Popielskim. Jest również autorem trzech książek spoza wymienionych cyklów. Moloch znajdzie się na dwudziestej pozycji najbardziej lubianych i znanych dzieł autora.
Warto wspomnieć, że Marek Krajewski jest niejako prekursorem kryminału w Polsce. Na bazie utworzonej przez niego popularności wyrośli tacy pisarze gatunku jak Katarzyna Bonda, Zygmunt Miłoszewski, Marcin Wroński, Wojciech Chmielarz czy Remigiusz Mróz.
Jeśli podobnie jak ja kochacie prozę Marka Krajewskiego, zapewne nie trzeba Was namawiać do sięgnięcia po Molocha. Książka cierpliwie czeka na Was tutaj. A jeśli chcielibyście się zapoznać z innymi książkami autora, serdecznie zapraszamy do zajrzenia do jego bibliografii, którą znajdziecie w tym miejscu.
Autorka artykułu: Agata Wasilewska
Powiązane artykuły: