Adela nie chce umierać – recenzja
Czytacie książki o miłości? Pytam dlatego, że ja niedawno przeczytałam jedną z piękniejszych książek o miłości a jest to książka Adela nie chce umierać.
Nie jest to historia romantyczna, cukierkowa, która opowiada historię pięknej miłości od pierwszego wejrzenia. To historia trudna, podszyta bólem, cierpieniem, strachem, wojną i czekaniem… Czekaniem na śmierć!
Piękna i nieoczywista historia miłości.
Adela nie chce umierać to wyjątkowa książka, po której przeczytaniu brak słów, aby opowiedzieć o emocjach, jakie wzbudziła ta historia. Ta książka to historia Adeli i Adolfa, których połączyła przeszłość, przeżycia i wojna. Spotkali się już po niej, oboje naznaczeni i to nie tylko numerami nadanymi im na zawsze w obozie. Ale to nie jest typowa książka o wojnie. To zupełnie inna książka, która mimo, że swoją historią dotyka wojny, jest też piękna i wzruszająca. To taka książka, której absolutnie nie chce się kończyć czytać…
Debiut literacki, jakim jest ta książka, to historia nostalgiczna, przepełniona smutkiem, bólem, walką, ale też i miłością. Bo tak naprawdę jest to historia uczucia, wielkiej miłości, ale też walki o to aby ta miłość mogła trwać i przetrwać. To historia, która pokazuje trudy wojny, ale też to, że po niej wyszło słońce, że nadzieja i życie zwyciężyły, a złamane i pokiereszowane serca potrafią jeszcze kochać.
I teraz tyle lat po wojnie, Adela i Adolf prowadzą codzienne, proste i uporządkowane życie. Dziś jest dobrze, stabilnie i tak jak być powinno. Ale tylko oni oboje wiedzą ile przeszli, ile przeżyli i wycierpieli aby być tu gdzie są dzisiaj. Nie da się zapomnieć tego co było, ale da się docenić miejsce i czas w jakim się jest – najważniejsze że razem.
I wiecie o czym marzę? Żeby mając 90 lat, chodzić z mężem na kawę do ulubionej kawiarni, pić cytrynówkę oglądając telewizję i nie chcieć umierać… Jak Adela.
Przeczytajcie tę historię!
I mam wrażenie, że żadne słowo, żadne zdanie nie jest w stanie opowiedzieć o tej książce. Kiedy o niej mówię, piszę, czuję że to co chcę przekazać jest za proste, za płytkie, po prostu niewystarczające! Musicie, po prostu musicie tę książkę przeczytać, poczuć i pokochać. Nie da się inaczej – przekonajcie się sami!
– Wszystko sprowadzasz do matematyki? Nawet miłość?
– Matematyka jest piękna, jest opisem świata i robi to lepiej niż największa literatura. Literatura potrafi zabić, matematyka pozwala przeżyć. Dlatego liczę.
Ocena Rudej
-
9/10
-
9/10
-
9/10
-
9/10