Egzamin na koniec 8 klasy, a egzamin gimnazjalisty. Który będzie łatwiejszy?
1 września na stronach Centralnej Komisji Egzaminacyjnej ukazały się informacje dotyczące nowego egzaminu dla ósmoklasisty. Wynika z nich, że uczniowie kończący podstawówkę w pierwszych latach, będą zdawać egzamin tylko z trzech przedmiotów, w tym języka polskiego, matematyki i języka obcego. Dodatkowy jeden przedmiot do wyboru dojdzie na egzaminie w latach 2021/2022. Tymczasem gimnazjaliści zdają egzamin z kilkunastu przedmiotów i w roku 2019/2020 będą rywalizowali o miejsce w liceum z uczniami kończącymi podstawówkę. Czy uczniowie będą mieli równe szanse? Który egzamin będzie łatwiejszy? Sprawdźcie, jak będzie wyglądał egzamin na koniec 8 klasy w porównaniu do egzaminu gimnazjalnego.
Egzamin na koniec 8 klasy – lepsza znajomość lektur?
Dzisiejszy dzień to oficjalnie nowy rozdział w historii polskiego szkolnictwa. Można powiedzieć także nowy-stary, bo wraca “stare”, czyli 8-letnia podstawówka, a rekrutacja do gimnazjum zostaje wstrzymana. Od pewnego czasu było także wiadomo, że wróci egzamin ósmoklasisty, który będzie stanowił furtkę do 4-letniego liceum, 5-letniego technikum i szkoły branżowej. Jednak poważnym problem jest zdawanie dwóch różnych egzaminów kwalifikujących do wymarzonych szkół przez dwa roczniki uczniów w kwietniu 2019 roku.
Zdaniem Gazety Wyborczej nowy egzamin ósmoklasisty będzie kładł większy nacisk na bardziej szczegółową znajomość lektur, ale aktualny egzamin gimnazjalny sprawdza z części humanistycznej, czyli de facto trzech przedmiotów, a nowy egzamin po ósmej klasie odpowiednio tylko z polskiego. Do języka polskiego, matematyki i języka nowożytnego w tym egzaminie dołączy dodatkowy przedmiot, ale dopiero w roku 2020.
Egzamin na koniec 8 klasy w 2019 roku – egzaminem wielkiej rywalizacji
Kwiecień 2019 roku będzie prawdziwym ewenementem w historii polskiego szkolnictwa. W tym samym czasie absolwenci wygaszonego gimnazjum i nowo utworzonej 8-letniej szkoły podstawowej będą zdawać egzamin kwalifikujący do tych samych szkół.
Na nowym egzaminie dla ósmoklasisty z języka polskiego będą zarówno pytania otwarte, jak i zamknięte. Zadania zamknięte będą polegały na wybraniu jednej odpowiedzi spośród kilku możliwych lub określenie odpowiedzi jako fałszywej lub prawdziwej oraz zadania zamknięte, w których trzeba dobrać odpowiedzi z podanych w zadaniu. np. “Dobierz odpowiedzi charakteryzujące daną postać.”
Zadań zamkniętych będzie więcej od 12 do 17, jednak będą one odpowiadały za 30% możliwych do zdobycia punktów. Najważniejsze będzie wypracowanie i pytania otwarte, których łącznie będzie od 5 do 9. Co ciekawe od 2022 roku na egzaminie pojawią się pytania z większej liczby lektur niż w latach 2019-2021. Mianowicie dojdą lektury omawiane od IV klasy, kiedy wcześniej będą obowiązywały na egzaminie tylko lektury z klasy VII i VIII. W praktyce oznacza to, że np. pierwsze roczniki ósmoklasistów nie będą musiały przygotowywać się na egzamin z Pana Tadeusza. Pełny spis lektur w nowo utworzonej szkole podstawowej znajdziecie tutaj>>.
Uczniowie zdający w ósmej klasie obowiązkową matematykę zmierzą się z także z pytaniami otwartymi i zamkniętymi. Tutaj znaczenie procentowe tych pytań w ogólnej liczbie punktów zostało podzielone na połowę. Czyli w ocenie końcowej, jeden i drugi typ pytań, ma taką samą wagę. Więcej informacji o nowym egzaminie do po klasie ósmej znajdziecie TUTAJ.
A egzamin gimnazjalny bez zmian?
Dla porównania aktualny egzamin gimnazjalisty obejmuje częścią humanistyczną, czyli nie tylko język polski, ale także historię i wiedzę o społeczeństwie. Czyli już tutaj można stwierdzić, że uczniowie gimnazjum będą zdawali trzy przedmioty zamiast jednego. W części matematyczno-przyrodniczej będą kolejne przedmioty, biologia, fizyka geografia i chemia. Tymczasem egzamin ósmoklasisty obejmuje tylko matematykę, a dodatkowe przedmioty do wyboru dojdą w 2020 roku i to tylko jeden. Fakt, że na egzaminie gimnazjalnym uczniowie z przedmiotów innych niż język polski i matematyka mają tylko i wyłącznie wariant pytań zamkniętych.
Nie dotarłam do informacji, z których wynikałoby, że egzamin gimnazjalny będzie uproszczony do mniejszej liczby przedmiotów. Jedynie pojawiła się informacja, że ujednolicono przelicznik punktów na obu egzaminach. Pytanie, czy to wystarczy, żeby uczniowie startujący do tych samych szkół mieli równe szanse?