Pandrioszka – reportaż o Rosji Krystyny Kurczab-Redlich
15 czerwca w księgarniach pojawi się bardzo interesująca lektura na temat państwa, które obecnie jest na językach wszystkich. Pandrioszka. Rosja. Nic tutaj nie jest podobne do tego samego gdzie indziej to kolejny reportaż Krystyny Kurczab-Redlich o największym kraju na świecie. Autorka, która ma na swoim koncie również głośny bestseller Wowa, Wołodia, Władimir. Tajemnice Rosji Putina tym razem przeniesie czytelników na wschód, do lat 90. ubiegłego stulecia.
Pandrioszka. Rosja. Nic tutaj nie jest podobne do tego samego gdzie indziej
W książce Pandrioszka. Rosja. Nic tutaj nie jest podobne do tego samego gdzie indziej reportażystka Krystyna Kurczab-Redlich odmalowuje nam obraz Rosji lat dziewięćdziesiątych XX wieku. W fascynujący i przejmujący sposób przybliża dynamikę i wymiar zmian politycznych, obyczajowych i społecznych. Zwraca uwagę na to, że państwo to przy pierwszym poznaniu wręcz zachwyca. Sztuką, kulturą, przepięknymi, bajecznymi wręcz cerkwiami oraz bogatym folklorem, a także wyjątkowo śpiewnym językiem. Te elementy są w stanie zauroczyć każdego. Jednak nie można dać się zwieść. Ponieważ po zajrzeniu za tę fasadę i po głębszym poznaniu zderzenie z rosyjską codziennością okazuje się być bardzo bolesne. Życie Rosjan jest bowiem trudne, ma gorzki posmak i nie jest wcale tak kolorowe jak kopuły Cerkwi Wasyla Błogosławionego w Moskwie przy Placu Czerwonym. W rozważaniach na temat zachowania Federacji Rosyjskiej pojawia się również niezrozumienie – dla ich inności, braku poczucia wewnętrznej wolności, a także dla bierności i cichego przyzwolenia na cierpienie.
Zagadkowy tytuł
Skąd pomysł na ten intrygujący tytuł książki: Pandrioszka. Rosja. Nic tutaj nie jest podobne do tego samego gdzie indziej? Autorka nawiązuje w nim do jednego z najbardziej rozpoznawalnych symboli Rosji – drewnianej zabawki matrioszki, składającej się z włożonych jedna w drugą wydrążonych w środku lalek, przepięknie malowanych. Krystyna Kurczab-Redlich zwraca uwagę, że spod tych wielobarwnych malowideł wyziera strach i nieszczęście, a każda z kolejnych części tej zabawki to kolejny dramat. Według niej matrioszka po otwarciu jest jak puszka Pandory, hybryda Dobra i Zła
***
Książkę możecie zamówić w tym miejscu. Pod tym linkiem natomiast złapiecie inne reportaże o Rosji autorstwa Krystyny Kurczab-Redlich.
Czytaj także: