Recenzja książki Zbiornik 13 Jona McGregora!
Hej, dziś przed Wami recenzja książki Zbiornik 13, której autorem jest Jon McGregor, brytyjski pisarz, z którym świat literatury wiąże wielkie nadzieje. Czytelnicy w Polsce mieli okazję już zapoznać się z nim dzięki powieści Nawet psy. Skupmy się jednak na prezentowanym dziś tytule. Za tę historię McGregor otrzymał nominację do The Man Booker Prize. Ponadto książka Zbiornik 13 zdobyła prestiżową nagrodę Costa Book Award. Czy te nagrody i nominacje coś znaczą? Po raz pierwszy mogę powiedzieć, że nie wyczuwam w tym jakiejś sztuczności czy „ustawki”. Zdecydowanie właśnie takie pozycje, wyróżniające się, ale niekoniecznie związane z tematem kontrowersyjnym i na czasie, powinny być doceniane.
Recenzja książki Zbiornik 13 – miłe zaskoczenie i niemałe, czytelnicze wyzwanie
Przyznam się szczerze, że nieco obawiałam się tej pozycji. Z opisu i notki wydawniczej wykreowałam w wyobraźni naprawdę mroczny scenariusz. Mój mózg uparcie podpowiadał mi, że będzie to historia niczym Nad Niemnem. Wiem, że dla niektórych ta lektura była całkiem w porządku. Ja miałam z nią ogromny problem, nie ukrywam. Jednym zdaniem naprawdę bałam się, że aspekt opisowy i uwaga autora rozproszona na wszystkim dookoła głównego wątku, mnie przytłoczy.
Jakiś czas temu miałam przyjemność czytać wywiad z pisarzem, w którym zaznaczał, że w tej historii absolutnie wszystkie aspekty przyrody były dla niego ważne. Skupiał się na ptactwie, robactwie, ich życiu, okresie lęgowym czy zachowaniach… Trochę przerażająca wizja, kiedy rozpędza się akcja, a Czytelnik utkwił z nietoperzami w jaskini i musi brnąć przez dwustronicowy opis ich zachowania… Cóż, nic z tych rzeczy. To prawda, że Zbiornik 13 jest ogromnym, czytelniczym wyzwaniem. Ale powieść zaskakuje, wciąga i urzeka.
Recenzja książki Zbiornik 13 – popularny temat w innym ujęciu
Rebecca Shaw, trzynastolatka, która spędza ferie świąteczne w środku Anglii, niespodziewanie znika. Motyw zaginionego dziecka bardzo często przewija się w literaturze czy filmie. Jednak Jon McGregor proponuje niekonwencjonalne ujęcie tematu. Taka historia to oczywiście dramat samej rodziny i rodziców dziewczynki. Ale co z mieszkańcami lokalnej wsi, gdzie doszło do tajemniczego zniknięcia? Jak zmienia się ich świat w obliczu takiej tragedii i niespodziewanego zainteresowania światowych mediów ich okolicą? Okazuje się, że taki bieg zdarzeń kładzie się cieniem nie tylko na życie najbliższych Becky.
W tej opowieści widać, jak przyroda spokojnie odmierza czas swoim rytmem, zupełnie niewzruszona poruszeniem, które wywołało zaginięcie dziewczynki. Natura brutalnie daje do zrozumienia, że życie, mimo ogromnej tragedii, toczy się dalej. Historia stworzona przez brytyjskiego pisarza ma w sobie coś niepokojącego, coś sprzecznego z tym, do czego przyzwyczajony jest człowiek. Otóż nie jesteśmy najważniejszymi stworzeniami na tej planecie, a życie nie toczy się tylko wokół nas. Nawet najbardziej przejęci mieszkańcy w końcu zaczynają powracać do swojej codzienności i własnych spraw. A zaginiona nastolatka wydaje się odległym wspomnieniem, nieprzyjemnym snem… Jest jednak jak mgła, która zalega i dusi.
Recenzja książki Zbiornik 13 – podsumowanie
Cóż, nie wydaje mi się, że prezentowana dziś książka jest dla wszystkich. Nie ma w niej dialogów, trudno powiedzieć, że akcja toczy się wartko. Ale sam pomysł i nieoczywista prezentacja tematu sprawia, że powieść pt. Zbiornik 13 warta jest każdej minuty, jaką poświęca jej Czytelnik.
Ocena Pauliny
-
8/10
-
9/10
-
8/10
-
8/10
-
8/10
Fragment recenzji
Historia stworzona przez brytyjskiego pisarza ma w sobie coś niepokojącego, coś sprzecznego z tym, do czego przyzwyczajony jest człowiek. Otóż nie jesteśmy najważniejszymi stworzeniami na tej planecie, a życie nie toczy się tylko wokół nas.