Ty: Gra Fabularna Solo – recenzja
Ty: Gra Fabularna Solo o nadziei i miłości w Polsce to jedna z najbardziej nietypowych gier książkowych, w jakie miałam okazję grać. Sprawdź dlaczego!
Dołącz do gry!
Ty: Gra Fabularna Solo to jeden z najbardziej nietypowych tytułów, jakie miałam okazję przeczytać. Z jednej strony przypomina książki paragrafowe, z drugiej wirtualne gry otome. Konieczność rzucania wielościennymi kośćmi przywodzi na myśl rozgrywkę D&D, a zadania do wykonania w świecie rzeczywistym wykraczają poza sumę wszystkich tych doświadczeń.
Czym więc jest książka opracowana przez Macieja Włodarczaka? To fabularna gra akcji, w której kreujemy historię naszego bohatera od narodzin, po dorosłość. W zależności od naszych wyborów, możemy stworzyć wiele scenariuszy tworząc bardziej lub mniej szczęśliwe życie naszych awatarów.
Do uczestniczenia w rozgrywce będziemy potrzebować ołówka, gumki i kości D6, D4, D3, D2. Jeśli nie posiadasz takowych, nie martw się, ja również nie miałam ich podczas rozgrywki. Alternatywą do fizycznych kości do gry są wirtualne kostki, którymi można rzucać klikając w ekran komputera lub tapując w wyświetlacz telefonu. Wystarczy wpisać w przeglądarkę wybrany typ wielościennej kości i dopisać do niej online.
Ostatnim elementem potrzebnym do gry jest karta postaci. Tę znajdziecie na końcu książki. To jak, jesteście gotowi, żeby dołączyć do gry?
Jak wygląda rozgrywka?
Nie wiem jak Wy, ale ja mimo mojej miłości do gier, zawsze mam pewien opór przez wdrożeniem się w świat nowych zasad w obawie przed niezrozumieniem rozgrywki. Dlatego też sięgając po Ty: Grę Fabularną Solo obawiałam się przebrnięcia przez instrukcję. Na szczęście zupełnie niepotrzebnie!
Po kilkukrotnym przekartkowaniu zasad, karteczkami samoprzylepnymi zaznaczyłam sobie kartę postaci i te elementy instrukcji, do których czułam, że będę musiała jeszcze raz powrócić. W ten sposób uprościłam sobie konieczność przerzucania stron w trakcie gry. Podpowiadałabym Wam również delikatne operowanie ołówkiem, jeśli chcecie cieszyć się książką przez dłuższy czas (łatwiej zresetować kartę postaci gumkując delikatny zarys ołówka). Zwłaszcza, że zestaw cech postaci będzie zmieniał się wielokrotnie w trakcie rozgrywki. Na szczęście w razie potrzeby, kartę postaci możecie również wydrukować.
W zależności od Waszych wyborów oraz w dużej mierze szczęścia podczas rzutów kośćmi, tworzycie indywidualny zestaw cech Waszego bohatera. Co rozdział możecie również wymienić zebrane punkty doświadczenia na zniwelowanie jednej z wad na karcie postaci lub dodanie punktów satysfakcji.
Dzięki różnorodnym ścieżkom i licznym możliwościom, w grę możecie grać wielokrotnie, co stanowi spory plus tego tytułu. Całość dodatkowo opatrzona jest ciekawostkami, danymi statystycznymi i zadaniami, które opcjonalnie można wykonać w rzeczywistym świecie. W ten sposób możemy zdobyć dodatkowe punkty na rozwój naszych postaci.
Nie odmierzałam czasu, jaki zajęło mi przejście pojedynczej ścieżki postaci, niemniej kreacja mojego bohatera była tak ciekawa, że czas jaki poświęciłam na grę, zleciał mi błyskawicznie! Element zaskoczenia, który narzuca losowość wyników kości wraz z decyzyjnością (czy nasz bohater ma być w związku, jeśli tak, to z kim, pozostać singlem, pójść na studia, czy też nie?) stanowią ciekawą mieszankę doznań, która tożsama jest z naszymi życiowymi doświadczeniami.
Ty: Gra Fabularna Solo o nadziei i miłości w Polsce – recenzja
Jeśli miałabym się do czegoś przyczepić, myślę, że książce można byłoby nadać nieco lżejszy tytuł. Zdecydowanie łatwiej polecałoby się innym bardziej wpadający w ucho. Ponadto całość przywodzi mi bardziej na myśl zagraniczny tytuł przeniesiony na polskie podwórko, niż stricte rodzime zaplecze historii.
Pomimo dopisku w Polsce oraz polskich danych statystycznych, oglądając mangowy styl obrazków, wyobrażałam sobie jednak życie postaci w innej szerokości geograficznej. Dlatego też nie do końca czułam polski wymiar opowieści. Czy stanowi to duży minus? Dla mnie niekoniecznie, ponieważ osobiście wolę takie właśnie historie.
Niemniej nie ukrywam, że bawiłam się wyśmienicie. Może dlatego, że w przeszłości spędziłam wiele godzin grając w mobilną grę BitLife, a Ty przypomina mi właśnie taki format zabawy. Myślę, że będzie to tytuł, który przyniesie nieco więcej radości i satysfakcji młodszym Czytelnikom, tj. w wieku nastoletnim lub akademickim. A to za sprawą zobrazowania wielorakich możliwości rozwoju postaci.
Choć jest to fikcyjna gra w stylu RPG, na celu ma również aktywizację w świecie rzeczywistym. Autor zadbał o urozmaicenie tekstu wieloma ciekawostkami dotyczącymi tematu danego rozdziału. Chociaż jako osoba z 31 LVL w życiu nie dałam się nimi zaskoczyć, wiem, że każdy kto stoi przed dalszym wyborem swojej życiowej ścieżki, może wyciągnąć z nich dużo dla siebie.
Jeśli lubisz grać w The Sims, doskonale znasz uczucie ekscytacji towarzyszące tworzeniu i kierowaniu życiem fikcyjnych postaci. Rozszerz swoje doświadczenie i zagraj w Ty: Gra Fabularna Solo. Przed Tobą nieskończenie wiele scenariuszy, a reżyserem życia jesteś Ty!
Recenzja książki Ty: Gra Fabularna Solo powstała we współpracy z Mobilenet.
Sprawdź również:
Ania ocenia:
-
10/10
-
7/10
-
9/10
-
6/10
Fragment recenzji
Choć jest to fikcyjna gra w stylu RPG, na celu ma również aktywizację w świecie rzeczywistym. Autor zadbał o urozmaicenie tekstu wieloma ciekawostkami dotyczącymi tematu danego rozdziału. Chociaż jako osoba z 31 LVL w życiu nie dałam się nimi zaskoczyć, wiem, że każdy kto stoi przed dalszym wyborem swojej życiowej ścieżki, może wyciągnąć z nich dużo dla siebie.
Jeśli lubisz grać w The Sims, doskonale znasz uczucie ekscytacji towarzyszące tworzeniu i kierowaniu życiem fikcyjnych postaci. Rozszerz swoje doświadczenie i zagraj w Ty: Gra Fabularna Solo. Przed Tobą nieskończenie wiele scenariuszy, a reżyserem życia jesteś Ty!