Wracamy do Lipowa. Recenzja książki Martwiec.

Doczekałam się! Powrotu do Lipowa, spotkania z Danielem Podgórskim, jego synem Łukaszem i jakże charakterystyczną Klementyną Kopp. Jeśli i Wy śledzicie losy tych bohaterów to, czym prędzej sięgajcie po najnowszą książkę Katarzyny Puzyńskiej Martwiec. Ja jestem świeżo po lekturze i stwierdzam jedno – autorka znowu nawyprawiała…

Martwiec

Po raz trzynasty wracamy do Lipowa i jego mieszkańców. I już na samy początku autorka rzuca czytelników na głęboką wodę. Okazuje się, że mały autobus, który codziennie pokonuje tę samą, lokalną trasę, z tym samym kierowcą od lat nagle znika. Tak jakby rozpłynął się w powietrzu! Nie ma ani autobusu, ani kierowcy, ani pasażerów, którzy tego dnia udali się w podróż tym właśnie środkiem transportu. A gdyby tego było mało, to w pobliskim lesie znaleziona zostaje czaszka… Policja i mieszkańcy podejrzewają, do kogo może należeć, jednak ciągle jest więcej niewiadomych niż faktów.

Książkę Martwiec znajdziecie tutaj>>

Z kolei na pobliskim cmentarzu dochodzi do bardzo poruszającej sytuacji. Zrozpaczona matka rozkopuje grób swojej córki! Kobieta jest przekonana, że jej córka została pochowana żywcem i chce ją uratować! Po otwarciu trumny wychodzą na jak nowe, przerażające fakty…

Okazuje się, że sprawy zaginionego autobusu, odnalezionej czaszki i rozkopanego grobu łączą się ze sobą w bardzo mocny sposób. Do tego Daniel Podgórski odkrywa coś, co bardzo mu się nie podoba!

Jak zawsze we wszystkie sprawy prowadzone na komisariacie musi, po prostu musi wtrącić się nieśmiertelna Klementyna Kopp. Towarzyszą jej zawsze pachnąca domowymi wypiekami Maria Podgórska oraz była żona Daniela Weronika. Czy kobiety trafią na coś ważnego, zanim zrobi to Policja? A ważniejsze pytanie jest takie – czy wszystkie wyjdą z tego całe?

W Lipowie ciągle coś się dzieje!

Katarzyna Puzyńska jest mistrzynią jeśli chodzi o pisanie serii. To już 13 tom o Lipowie, a autorce nie brakuje pomysłów ani sposobów na to, aby zaskoczyć czytelnika. To nie lada wyzwanie, aby utrzymać napięcie przez tyle tomów.

Ja w każdej kolejnej części jestem zaskakiwana akcją, zbrodniami i motywami, jakie do nich prowadzą. Uwielbiam serię za to, że ma ona w sobie wątek obyczajowy i przez wszystkie tomy śledzimy zmieniające się lody głównych bohaterów. Śledzimy ich życie prywatne i zawodowe, jesteśmy świadkami tragedii i dramatów, jakie ich dotykają, ale czytamy też o tych dobrych momentach. Jedno jest pewne – w Lipowie nigdy nie wieje nudą i tym razem jest tak samo! Przeczytajcie 13 tom serii o Lipowie i sprawdźcie jak na końcu, autorka zaskakuje czytelnika! Tak, Katarzyna Puzyńska znów zakończyła książkę z przytupem!