Zanim obejrzysz: Małe kobietki. Recenzja książki
Powieść Małe kobietki to klasyka literatury amerykańskiej. Już 31 stycznia najnowsza filmowa wersja tej historii w reżyserii Grety Gerwig pojawi się w polskich kinach. W tytułowe role wcielają się: Saoirse Ronan, Emma Watson, Florence Pugh i Eliza Scanlen. W filmie grają również Meryl Streep, Laura Dern i Timothée Chalamet.
Wraz z filmową adaptacją Poradnia K. przygotowała nowe wydanie powieści. W jednym tomie znajdziemy całą historię, którą autorka Louisa May Alcott oryginalnie rozdzieliła na dwie powieści to: Małe kobietki i Dobre żony.
Wychodząc z założenia, że najpierw książka, a później film…
Małe kobietki i Dobre żony – klasyczna powieść dla dziewcząt
Małe kobietki L.M. Alcott (pierwsze wydanie: 1868 r.) to klasyczna powieść dla dziewcząt. Zatem jak na ten gatunek przystało – znajdziemy w niej sentymentalną opowieść obyczajową z wątkami romansowymi, a całość obok funkcji rozrywkowej ma przede wszystkim charakter dydaktyczny. Alcott moralizuje i pokazuje swoim czytelniczkom, jakie postawy dziewcząt zasługują na nagrodę, którą oczywiście jest miłość wartościowego kawalera i zamążpójście.
Z tym że autorka wyprzeda swoją epokę i stawia na małżeństwa oparte na wzajemnej miłości i partnerstwie, nie na złapaniu „dobrej partii”. Jej bohaterki nie są efemerycznymi istotkami. Wyrastają na silne, zdecydowane i pewne siebie kobiety.
Tytułowymi małymi kobietkami są siostry March – piękna i pracowita Meg, zbuntowana Jo, dobra i oddana Beth oraz próżna i dumna Amy. Gdy je poznajemy, mają kolejno po 16, 15, 13 i 12 lat, zatem są na progu dorosłości. Dziewczęta wraz z matką żyją stromnie i muszą sobie radzić same, bo ich ojciec wyjechał na wojnę.
Wraz z kolejnymi rozdziałami lepiej poznajemy bohaterki. Dziewczęta przeżywają wiele różnych perypetii. Z niepowodzeń wyciągają odpowiednie wnioski, zatem każde wydarzenie kształtuje charakter każdej z nich.
Warto zauważyć, ze w powieści Małe kobietki poznajemy życie amerykańskiego społeczeństwa drugiej połowy XIX wieku – od bali i rozrywek w bogatych rezydencjach, przez skromne życie po dotkliwą biedę.
Małe kobietki. Recenzja książki
W powieści L.M. Alcott przeszkadzał mi ten charakterystyczny dla gatunku moralizatorski ton, w jaki wpada autorka. Jednak sama historia, jaką przedstawia swoim czytelnikom, jest wciągająca i bardzo ciekawa. Jest w niej miejsce na śmiech i na łzy. Alcott pisze o miłości siostrzanej, rodzicielskiej i romantycznej, o przyjaźni, poświęceniu, radości i cierpieniu.
Małe kobietki i Dobre żony to wielowymiarowa opowieść o dojrzewaniu i odkrywaniu siebie.
Tę dziewiętnastowieczną powieść można czytać w duchu współczesnego feminizmu i trochę się złościć. Przecież nawet Jo, której sylwetka przeczy ówczesnym ideałom kobiecości, w końcu znajduje cel swojego życia u boku ukochanego mężczyzny… Jednak Małym kobietkom nie można odmówić uroku. Ta książka to ważny punkt w historii literatury amerykańskiej i historii literatury popularnej w ogóle i choćby dlatego warto ją przeczytać.
Czy można ocenić klasyczną książkę w skali od 1 do 10? Książkę, o której napisano wiele i którą przeanalizowano przez lata pod każdym kątem? Takiej oceny Małym kobietkom nie wystawię. Słowem podsumowania napiszę Wam tylko, że przeczytałam i cieszę się, że to zrobiłam. Teraz z czystym sumieniem mogę iść do kina 😉
Po książkę Małe kobietki i Dobrze żony odsyłam Was w to miejsce. W nowym wydaniu od Poradni K. znajdziecie też fotosy z filmu.
A dla fanów kina…
Może zainteresuje Was też to, że przy okazji premiery filmu Małe kobietki, Poradnia K nie tylko przygotowała nowe wydanie powieści. W księgarniach znajdziecie też Małe kobietki. Oryginalny przewodnik po filmie.
To kolorowy album, który pozwala zajrzeć za kulisy produkcji. Wywiady z aktorami i osobami odpowiedzialnymi za powstanie filmu, zdjęcia miejsc, rekwizytów, informacje o kostiumach i wiele innych – ten album jest kopalnią wiedzy. Znajdziecie w nim nawet przepisy na dania z kuchni Marchów.
Filmowy album Małe kobietki możecie znaleźć tutaj.