Heartstopper Tom 4. RECENZJA KOMIKSU
Bestsellerowa seria komiksów Alice Oseman powraca! Heartstopper Tom 4 jest już w sprzedaży. Co tym razem wydarzy się w życiu Charliego i Nicka? Sprawdzicie to w mojej recenzji!
Co czeka na nas tym razem?
Graficzny cykl przygód Nicka Nelsona i Charliego Springa pokochały miliony czytelników na całym świecie. I nic dziwnego! To ciepła opowieść o poszukiwaniu swojej tożsamości, zrozumienia i akceptacji. A im bardziej poznajemy historię obu chłopców, tym bardziej kompletna się staje.
Bohaterowie w poprzednich częściach przeszli od przyjaźni do miłości. Mimo początkowych obaw coraz śmielej oznajmiają swoje uczucie światu. Poprzednie tomy w dużej mierze poświęcone były trudom coming outu.
W najnowszej części powieści graficznej pod lupę bierzemy problemy zajawione w poprzedniej części. Skupimy się więc na zdrowiu psychicznym Charliego oraz relacji Nicka ze swoim tatą. W końcu ten po nieudanym spotkania w Paryżu nadal nie wie, że jego syn ma chłopaka.
Heartstopper Tom 4
Tom czwarty jest moim ulubionym i jak się niestety okazuje – tomem przedostatnim. Smutno będzie mi rozstawać się z bohaterami, choć jak wiadomo: wszystko, co dobre, kiedyś się kończy.
Fabularnie znajdujemy się w momencie przełomu. Nick coraz bardziej martwi się o Charliego, odkąd zauważył nietypowe nawyki żywieniowe swojego chłopaka. Ten nie chce za bardzo poruszać tematu, niemniej jego awersja wobec posiłków się nasiliła, dlatego Nick nie potrafi pozostać wobec tego obojętny.
Niestety nie ma pojęcia jak może pomóc Charliemu. Zderza się z murem własnej bezsilności i osamotnieniem w skrywanej przez siebie tajemnicy.
Wkrótce chłopcy będą mieli okazję spotkać się także z tatą Nicka. W jaki sposób potoczy się to spotkanie i jak zareaguje, gdy dowie się, że jego syn jest w związku?
Recenzja tomu
Najnowszy tom przygód Nicka i Charliego jest w moim odczuciu najpoważniejszy tematycznie. Fabuła solidnie oscyluje wokół tematu zdrowia psychicznego, udzielania pomocy osobom w kryzysie psychicznym i skupia się na niełatwym procesie leczenia.
Jest to część niezwykle wzruszająca i jak dotąd zdecydowanie jest moją ulubioną. Odkąd w poprzednich tomach Alice Oseman wskazała na trudności Charliego, z niecierpliwością czekałam na wzięcie problemu samookaleczeń i zaburzeń odżywiania pod lupę.
Jest to niezwykle trudny temat, na szczęście dzięki wrażliwości narracji możemy z niezwykłą czułością zbliżyć się do zmagań bohatera i jego bliskich.
Lektura komiksu jak zwykle absolutnie mnie wciągnęła, dlatego z niecierpliwością czekam na finał serii. Jestem bardzo ciekawa, w którą stronę potoczą się losy bohaterów. Nie ukrywam, że smutno będzie mi rozstawać się z całą hearstopperową ekipą.
A jak jest z Wami? Też macie takie słodko-gorzkie przemyślenia w związku z zakończeniem serii?
Sprawdź także recenzje pozostałych tomów!
Heartstopper tom 1. Recenzja komiksu
Heartstopper tom 2. Recenzja komiksu
Heartstopper tom 3. Recenzja komiksu
Ania ocenia:
-
10/10
-
10/10
-
10/10
-
10/10
Fragment recenzji
Najnowszy tom przygód Nicka i Charliego jest w moim odczuciu najpoważniejszy tematycznie. Fabuła solidnie oscyluje wokół tematu zdrowia psychicznego, udzielania pomocy osobom w kryzysie psychicznym i niełatwym procesie leczenia.
Jest to część niezwykle wzruszająca i jak dotąd zdecydowanie jest moją ulubioną. Odkąd w poprzednich tomach Alice Oseman wskazała na trudności Charliego, z niecierpliwością czekałam na wzięcie problemu samookaleczeń i zaburzeń odżywiania pod lupę.