Kolejne 365 dni już na Netflixie
Od kilku dni na platformie streamingowej Netflix można obejrzeć produkcję na podstawie powieści Blanki Lipińskiej pt. Kolejne 365 dni. To już trzecia część tej serii. Wszyscy zastanawiają się, czy ostatnia – niektórzy z nadzieją, inni z niepokojem. Mimo że pisarka powiedziała, że nie zamierza pisać więcej książek w ramach tego cyklu i pożegnała się już z serią, nieco wcześniej wspomniała, że czwarta część mogłaby opowiadać całą tę znaną już czytelnikom i widzom historię z perspektywy Massimo. Czy to jest to, na co świat czeka?
Kolejne 365 dni – trzecia część serii
Nominacja do sześciu Złotych Malin za pierwszą część filmu z erotycznej serii oraz „wygrana” w kategorii Najgorszy Scenariusz i statuetka dla Tomasza Klimali za 365 dni nie zniechęciły ani reżyserów Barbary Białowąs i Tomasza Mandesa, ani samej Blanki Lipińskiej do kontynuacji prac nad ekranizacjami. Pisarka nawet stwierdziła, że takie osiągnięcie „to duży sukces”.
Sukcesem na pewno było ogromne zainteresowanie filmem na Netflixie. Produkcja 365 dni osiągnęła coś, czego żaden inny film z biblioteki giganta streamingowego nie dokonał. 10 czerwca zadebiutowała na pierwszym miejscu na światowej liście Top 10 i utrzymała się na tym miejscu przez cztery dni. Pozycję lidera straciła zaledwie na cztery doby, by 17 czerwca odzyskać pierwsze miejsce. Tym samym 365 dni znalazło się w czołówce najchętniej oglądanych filmów na Netflixie aż dwa razy! Żadnemu innemu obrazowi nie udało się wtedy osiągnąć tak spektakularnych wyników.
A co o tym wszystkim myślą widzowie?
Ogromne zainteresowanie nie przekłada się natomiast na pozytywne opinie o filmach z serii. Na popularnym polskim serwisie internetowym Filmweb.pl 365 dni zdobył notę zaledwie 3,6 – czyli ocenę między Słaby a Ujdzie. Druga część pt. Ten dzień została średnio oceniona na 2,0, co oznacza Bardzo zły. Już możemy również zobaczyć, jak kinomaniacy postrzegają ostatnią nakręconą część. 2,3 to średnia ich opinii na temat produkcji Kolejne 365 dni.
Jeśli wolicie sami wyrobić sobie zdanie na temat produkcji, możecie go obejrzeć na Netflixie. W tej odsłonie cyklu związek Laury i Massimo wisi na włosku. Oboje mają problem z tym, by sobie zaufać. I nie pomaga im w tym pojawienie się w ich życiu przystojnego i nieustępliwego surfera Nacho – porywacza z Wysp Kanaryjskich. Mężczyzna bowiem za wszelką cenę pragnie ich rozdzielić….
Wracając do kwestii, czy powstanie czwarta część, można jedynie spekulować na podstawie finału trzeciej. Bez wchodzenia w szczegóły – produkcja ma zakończenie otwarte. Ten sprytny zabieg nie zamyka twórcom drzwi do kontynuacji. Kto z Was będzie czekał na 365 dni 4 ? 😉
Książki Blanki Lipińskiej możecie znaleźć w tym miejscu.
Czytajcie także: